Szczotka z włosia dzika firmy Elite

Gdy spytałam mamy, czy widziała jaką ostatnio zakupiłam szczotkę odpowiedziała, że tak i że kosztowała chyba z 50 złotych... otóż nie ;) Szczotka kosztowała około 20 złotych i jest najlepsza jaką do tej pory miałam!



Wcześniej używałam tangle teezera, ale zauważyłam, że moje włosy strasznie się łamią podczas jej używania. Poszperałam w internecie i znalazłam rozwiązanie - szczotka z naturalnego włosia dzika. Jest niezwykle delikatna, nie szarpie i nie plącze włosów, rozczesuje je na mokro bez problemu. Po szczotkowaniu włosy są błyszczące i miłe w dotyku. Jej wadą może być fakt, iż nie nadaje się do włosów gęstych oraz kręconych. Jest zbyt delikatna aby dokładnie rozczesać dużą ilość włosów. Szczotka od Elite posiada dodatkowo narzędzie do jej czyszczenia, niby nic, ale jednak ułatwia to użytkowanie i higienę szczotki.


Jak dla mnie - posiadaczki rzadkich włosów, ta szczotka jest idealna. Bez wahania mogę ją polecić osobom, które mają włosy jak moje.


Podsumowując
Zalety:
-włosy po jej użyciu są błyszczące,
-nie łamie włosów
-posiada narzędzie do czyszczenia,
-dobrze rozczesuje rzadkie włosy
Wady:
-nie nadaje się do gęstych włosów,
-jest wykonana z plastiku, który nie wygląda na wytrzymały, możliwe że szczotka przy upadku mogłaby się uszkodzić,
-duży rozmiar

Dostępna w Rossmannie.

Alicja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz