Dziegciowa maseczka do twarzy Babuszki Agafi

Ta maseczka to moje odkrycie. Bardzo ładnie pachnie, ale przede wszystkim działa.


Zaczęłam jej używać gdy miałam tzw. wysyp na twarzy. Już po 2 użyciach widać różnice, wypryski ładnie się goją i co ważne, nie tworzą się nowe. Jak dla mnie ta maseczka to strzał w dziesiątkę. Ja swoją zamówiłam przez stronę internetową, ponieważ w sklepach jest problem z jej dostępnością. 
Jej cena to 6,50 zł, jest wydajna, w wygodnym, zakręcanym opakowaniu. 

Skład: Aqua (woda), Dicaprylyl Ether (emolient lekki - nawilża skóre), Butirospermum Parkii (Shea Butter-emolient tłusy - zmiękcza, wygładza), Organic Salvia Officinalis Leaf Extract (organiczny ekstrakt szałwi), Mel (ałtajski miód), Rapa Salt (sól rapa), Pix Liquida Betula (dziegieć brzozowy), Kaolin (wypełniacz - biała glinka), Glyceryl Stearate (emolient tłusty - zmiękcza, wygładza) , Organic Borago Officinalis Oil (organiczny olej ogórecznika), Cetearyl Alcohol (alkohol tłuszczowy, pełni funkcję konsystencjotwórczą - emolient tłusy - wygładza, zmiękcza), Sorbitane Stearate (emulgator - odpowiada za powstanie tzw. emulsji), Sodium Cetearyl Sulfate (substancja z grupy SLS i SLES!!!!, jednak o łagodniejszym działaniu - środek myjący), Xanthan Gum (zagęstinik), Benzyl Alcohol (alkohol aromatyczny, dozwolony do stosowania tylko w określonym stężeniu), Sodium Benzoate (substancja konserwująca, dozwolona do stosowania tylko w określonym stężneniu), Potassium Sorbate (sół kwasu karboksylowego, substancja konserwująca, dozwolona do stosowania w określonym stężeniu), Parfum (zapach), Citric Acid (kwas cytrynowy, rozjaśnia skórę, usuwa przebarwienia). 

Co do składu, czuje się trochę oszukana. Na maseczce (i stronie internetowej) napisane jest, że produkt nie zawiera SLS i SLES, a tu klops, jednak jest. Zdaje sobie sprawę, że wyolbrzymianie terminów SLS i SLES jest poniekąd chwytem marketingowym (bo hasło: bez silikonów, SLSów, SLESów, barwników lepiej brzmi, nawet gdy nie wiemy jakie działanie mają te substancje). 
Tak BTW podobny trik zastosowała znana marka płatków, czyli informowanie konsumentów o nowych płatkach kukurydzianych bez glutenu. A tak ogólnie to kukurydza nie ma w sobie glutenu, ale warto podkreślić, że go tam nie ma! mimo, że nie ma prawa go tam być ;) 
Nie mam nic do żadnych SLSów i SLESów, skoro są dopuszczone do użycia to ok, ale chodzi o sam fakt rzetelności wobec kupujących. Kurcze. Mimo wszystko, jest to maska o dobrym składzie i działaniu. Polecam.
Ocena: 4.5/5

Alicja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz